Trudności jak kamienie milowe

Tekst pochodzi od Opiekunów Duchowych z odczytu Kronik Akaszy

„To Ty jesteś kreatorem swojej rzeczywistości a wszystko co przychodzi, ma ci pomóc w realizacji swoich celów i pragnień. W twoim świecie trudności i przeszkody są niepożądane, ale bez nich twój rozwój i dojście do sukcesu być może nie mogłyby się dokonać.

Trudności nie są niczym złym, przychodzą do ciebie w określonym celu – żeby ci coś pokazać, żeby coś zweryfikować, coś odpuścić. To jak kamienie milowe na drodze Życia. Możesz przy nich przystanąć, rozejrzeć się, sprawdzić, czy się nie zgubiłeś. może dostrzeżesz drogowskazy, które inaczej zostałyby przegapione? Przy takim kamieniu możesz zweryfikować swoje cele i przekonania albo po prostu odpocząć i wyciągnąć z buta kamyk, który od dawna cię uwierał.

Trudności mają być dla ciebie jak sygnalizacja świetlna.

Widzisz czerwone światło – to ma cię zatrzymać.

Widzisz migające żółte – to oznacza: „wjedź ostrożnie na to skrzyżowanie”.

Kto powiedział, ze zawsze musi świecić się zielone światło? Przecież w życiu nie wszystko zależy od ciebie.

Trudności mogą ci wiele pokazać. Wiedz, że żadna z nich nie dzieje się bez przyczyny.

To okazja, żebyś zadał sobie właściwe pytania, sprawdził mapę i zobaczył, w jakim miejscu jesteś, co robisz i dokąd zmierzasz. Ta wiedza ma ci pomóc stanąć w Prawdzie o sobie i cię wzmocnić, a nie osłabić.

Prawda nieustannie przychodzi do ciebie, pcha się drzwiami i oknami. Jeśli się jej boisz i żyjesz z zamkniętymi oczami, jesteś jak ślepiec idący po omacku, potykający się o własne nogi, skazany na łaskę i niełaskę przypadkowych przechodniów.

Otwórz się na Prawdę i stań w swojej Mocy. Otwórz oczy.

Przez chwilę Światło Prawdy może się oślepić, ale to dlatego, ze jest ogromna różnica między Światłem a ciemnością niewidzących oczu ślepca.”