Trafiasz w dziesiątkę czy kulą w płot?

Klientka skarżyła się, że boi się wypalenia, bo mimo wielu pomysłów nie umie rozwinąć się zawodowo; “jakby tak zebrać wszystko do kupy, to co projekt to porażka”.

Już podczas pierwszej „rundki” EFT klientka weszła w temat głębiej i zaczęła mówić:

trafiam w próżnię

trafiam w pustkę

trafiam w przestrzeń

ta przestrzeń nie jest pusta

trafiam kulą w płot

trafiam do celu

trafiam w dziesiątkę

trafiam w dziesiątkę, ale strzelam ślepakami…
(i aż się roześmiała – takie to było dla niej zaskakujące).

W dalszej części sesji pracowałyśmy nad przekonaniami na temat jej pomysłów i projektów oraz nad wzmocnieniem jej pewności siebie.Kobieta napisała mi później, że poczuła dużą ulgę i lekkość w ciele i wracała do domu uskrzydlona.

Spotkałyśmy się jeszcze na kilku sesjach Cellular EFt, żeby podoczyszczać związane z tematem wątki. 

A Ty? Trafiasz w dziesiątkę czy kulą w płot?

*Opis sesji Cellular EFT udostępniony za zgodą klientki.