Opryszczka

To było jeszcze przed zapisaniem się na kurs trenerski EFT.
Gdy zorientowałam się, że zaczyna mi się budować opryszczka wargowa, pomyślałam, żeby wypróbować EFT w tym temacie i zaczęłam się opukiwać. To była prosta rundka w rodzaju:  ”Mimo, że właśnie wychodzi mi opryszczka, to kocham i całkowicie akceptuję siebie.” Pamiętam, że nie trwało to długo. Potem zorientowałam się, że febra… zupełnie zniknęła i to zanim się na dobre zbudowała. Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, bo uniknęłam w ten sposób co najmniej tygodnia nieprzyjemnych zmagań z opryszczką.

Następnym razem, gdy poczułam charakterystyczne swędzenie na wardze, od razu zaczęłam się opukiwać, ale dość pospiesznie i z mniejszą uwagą. Opryszczka szybko zniknęła, ale popołudniu zbudowała się na nowo. Byłam wtedy przez cały dzień zabiegana i nie znalazłam czasu ani przestrzeni, żeby ponownie zastosować EFT i o siebie zadbać.
Dlaczego tym razem opryszczka wróciła? Ponieważ nie ściągnęłam całego tematu – przyczyny wybicia się febry.

Czy to znaczy, że muszę znać tę przyczynę?
Nie. Nawet, jeśli zajmuję się „tylko” samym objawem w ciele, pracuję ze wszystkim, co ten zawiera w sobie w warstwie emocjonalnej i nie muszę wiedzieć, co to jest.

Oczywiście zdarzało się, że wstawałam rano z opuchniętą od febry wargą; wtedy opukiwałam się na to, jak wyglądam.

PS. Zgadnij, jak wyleczyłam sobie ostatnio jęczmień na oku. 

Jeśli chcesz wypróbować EFT, zapraszam do kontaktu.