Jak na karuzeli

Słowa pochodzą od Opiekunów Duchowych z odczytu Kronik Akaszy.

 

„Gdy zbyt długo kręcisz się na karuzeli, tracisz orientację. Widzisz zamazane obrazy, kręcisz się w kółko i nie wiesz nic. Twój mózg nie nadąża z odczytywaniem informacji i nie ma żadnego punktu odniesienia. Wisisz w powietrzu, bez uziemienia, bez kontaktu z podłożem, zdana na łaskę i niełaskę osoby obsługującej urządzenie.

Sama tam wsiadłaś, nikt cię nie zmuszał, ale masz mieszane uczucia. Miało być fajnie, inaczej niż zwykle, ale teraz czujesz pomieszanie. To nie jest zdrowe dla twojego ciała, nie służy tak naprawdę nikomu oprócz dyrekcji wesołego miasteczka. Podnosisz rękę, żeby zasygnalizować, że chcesz zejść, że ktoś ma zatrzymać tę nieszczęsną machinę, ale nikt tego nie widzi, a jeśli nawet, to błędnie odczytuje twoje znaki. I tak kręcisz się myśląc nie o radości a tylko o tym, żeby stamtąd zejść.

W końcu karuzela staje. Wychodzisz na miękkich nogach i siadasz na ziemi, ale uczucie kręcenia w głowie nie ustaje.

Myślisz sobie – już nigdy więcej nikt mnie na to nie namówi. A potem przychodzi kolejna sobota, kolejny bezkształtny dzień. I wsiadasz do innej karuzeli, tyle, że ona działa dokładnie tak samo jak wszystkie poprzednie. I znów kręcisz się w kółko w karuzeli Życia…

 

Za tym obrazem stoją dwa przesłania.

Możesz się teraz czuć, jakbyś zeszła z karuzeli – oszołomiona i zagubiona, w nadziei, że te trudne do zniesienia odczucia szybko ustaną. Karuzela symbolizuje wasze życie bez życia, w poczuciu bezwładności i bycia skazanym na kogoś obsługującego cały ten kram.

Mamy też dla was ostrzeżenie, żebyście nie wsiadali ponownie do tej karuzeli, skoro już z niej cało wyszliście.

I tak, są ludzie, którzy uzależnili się od tego pomieszania, adrenaliny, emocji i strachu. Przeskakują z atrakcji na atrakcję, z jednej przygody w drugą. Są tak zajęci szukaniem intensywnych wrażeń, że nie zastanawiają się, że nie na tym polega prawdziwe Życie. Bo Życie to nie wesołe miasteczko.

Niektórych Karuzela wyrzuciła na ziemię – wirowała tak szybko, że zadziałała siła odśrodkowa. Leżą teraz wyczerpani, z nudnościami i strachem w oczach. Czują, że otarli się o śmierć. Chcą się podnieść, ale nie mają (jeszcze) sił. To od nich zależy, co zrobią, gdy je odzyskają.

Pomyśl, w jakim miejscu jesteś ty teraz i co zrobisz, gdy odzyskasz grunt pod nogami?”