Życie jest jak mecz piłki nożnej

Słowa pochodzą z przekazu Opiekunów Duchowych z odczytu Kronik Akaszy.

 

“Życie jest jak mecz piłki nożnej, tyle, ze każdy wygrywa. Liczy się sama gra, odbijanie piłki, drużyna i relacje. Bywa, że siedzisz na ławce rezerwowych i zdarzają Ci się czasem kontuzje, ale tak naprawdę wciąż jesteś w grze. Dobrze jest strzelić gola – to te fajne momenty w Twoim życiu. Zdarza się,  że strzelasz „samobója”. W porządku – to może Cię wiele nauczyć. Są ludzie, którzy strzelają tylko takie bramki. W porządku – jeszcze nie poznali zasad tej gry i nie wiedzą, że można inaczej żyć i że na boisku jest coś więcej, niż tylko ta jedna bramka.

W życiu liczy się samo życie, nie fajerwerki i strzelanie efektownych bramek ani wynik [na koncie]. Życiem można się bawić – cieszyć z samego pobytu na boisku, z prostego odbijania piłki i z kontaktu z bliskimi z drużyny.

Przypomnij sobie, jak „w nogę” grają chłopcy na podwórku. Dają z siebie tyle, ile mogą a ile w tym pasji, emocji i radości! Grają na całego, na 1000 procent. Nie myślą o szkole ani o stygnącym obiedzie. Gdy kończą grę, są zmęczeni i nasyceni jednocześnie. I to jest dobre. Naucz się tak podchodzić do życia – na całego i nie do końca poważnie. Ciesz się z czasu, który masz, bo nie wiesz, kiedy zostaniesz stąd odwołany. Piłkarze grają nie myśląc o gwizdku kończącym grę – oni chcą wykorzystać każdą minutę meczu i to jest dobre, to jest właściwe podejście do życia. Możesz się nim bawić i radować, właśnie tak, jak te grające w piłkę dzieci.”