Kogo pytasz?

Gdy tylko wyraziłam intencję dzisiejszego odczytu do udostępnienia, zobaczyłam wielki, złoty (ale pusty w środku) posąg machającego łapą chińskiego kota obfitości i bogactwa, który wydawał się jednocześnie posągiem Buddy. Wyłoniła się zza niego grupa turystów. Wpatrywali się w ten „cud”. Byli jednocześnie onieśmieleni, zachwyceni i zafascynowani.  Potem przyszły do mnie słowa:

 

„Nie traktujcie naszych słów jak wyroczni. Cokolwiek słyszycie lub czytacie, cokolwiek do was przychodzi – i tak potrzebujecie przesiać to przez siebie. Najlepiej, gdy macie otwarte serce. Nie zawsze tak jest, ale zawsze i tak pytajcie siebie, co o tym myślicie i jak to czujecie. Niech słowa, które do was przychodzą będą początkiem a nie końcem rozważań. Nie ma jednej odpowiedzi, nie ma jednego scenariusza. Pamiętajcie o nadrzędnej zasadzie Wolnej Woli, to jedno z najważniejszych Praw.

Sprawdzajcie w sobie, co niesie każda informacja. Czas, kiedy bezmyślnie przyjmujecie to, co dostajecie jak na tacy musi dobiec końca – tym starym sposobem nie da się zbudować nic nowego.

I tak – zdarza się , że przekazy są nie tyle informacją, co testem albo czymś, co ma wzbudzić w was określoną wątpliwość – właśnie po to, żebyście nauczyli się być samodzielni i „samoczujący”.

Szukajcie własnych rozwiązań, pytajcie siebie zamiast innych. Nie patrzcie w gwiazdy ani w układ planet, żeby tam znajdować  odpowiedzi – nie szukajcie daleko tego, co macie tak blisko – w sobie.  Dla wielu z was to wciąż jest nowe, czasem nawet bardzo, ale zauważcie, że w ciągu ostatnich lat (i dziesięcioleci) dostaliście mnóstwo narzędzi, żeby się tego nauczyć. To miało wam pomóc odnaleźć drogę do siebie, ale wielu z was wykorzystało to opacznie, idąc na skróty.

Nie umniejszajcie swojej roli we Wszechświecie, nie umniejszajcie Darów, z którymi przyszliście na ten i inne światy.

Zobaczcie, jak się czujecie, gdy stoicie w swojej mocy, w poczuciu  wiedzy, świadomości i Światła, które jest wewnątrz Was. I niech tego odczucia będzie w waszym życiu jak najwięcej. Już najwyższy czas.”

 

Słowa pochodzą od Opiekunów Duchowych z odczytu Kronik Akaszy.