Jeśli twoje życie to teraz nawałnica…

Słowa pochodzą od Opiekunów Duchowych z odczytu Kronik Akaszy (15.01.24)

 

“Nie ma nic stałego w waszym świecie i wy też podlegacie ciągłym zmianom. dla jednych to oczywisty rozwój, natomiast ci, którzy temu oporują i upierają się przy swojej wizji mimo znaków wynikających z potrzeby zmian nazywają życie trudnym a nawet bezlitosnym. Nie musi tak być, bo zmiany są czymś naturalnym i zdrowym.

Zachowajcie spokój. Gdy trzęsie wagonem, którym jedziecie przez życie, naprawdę przydaje się zaufanie: do maszynisty, do fabryki, która wykonała ten skład pociągu i do dostawcy prądu, który go zasila. Jak to jest, że bez oporu wsiadacie do tramwaju, autobusu czy pociągu a tak opornie przyjmujecie prawdę o was i o otaczającym was świecie?
Jesteście tu w konkretnym celu, tu nic nie jest przypadkowe. Podróż przez życie nie ma nic wspólnego z chaosem. Ta wycieczka ma konkretny plan oraz miejsca przesiadkowe przewidziane w najwłaściwszych okolicznościach i czasie. Jeśli więc coś się tobie przydarza, wiedz, że właśnie takie to miało być. Możesz oporować, ale to ci tylko utrudni, bo i tak musisz przez to przejść, cokolwiek to jest. Twój opór jest jak negowanie rzeczywistości. Dopóki nie uznasz prawdy o sobie i świecie, który sobie stworzyłeś, twoje życie będzie jak praca Syzyfa. Czy już nie dość się namęczyłeś? Czy nie widzisz, że to nic nie daje? Kiedy więc trzęsie wagonikiem, którym jedziesz przez życie, zachowaj spokój. Nie panikuj, nie próbuj wyskoczyć (żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę, jak pod tory), tylko bądź w tym doświadczeniu i obserwuj – co się tak naprawdę dzieje, jakie to jest dla ciebie, kiedy już tak się czułeś i co, odpowiedzialnie jak dorosły, możesz zrobić, żeby z tego wyjść.
Czasem nie trzeba robić nic, bo nawałnica, która się przewala jest tylko za oknem i ciebie nie dotyczy. Zamknij okno, wyłącz telewizor czy komputer i zajmij się życiem. Życie oznacza robienie tego, co rozwija, cieszy, uskrzydla i karmi. Rozejrzyj się. Zapytaj siebie, co sprawia ci radość. O ile nie jest to butelka wina jako sposób na zapomnienie, rób tego więcej.
Niektórzy z was mają teraz trudniejszy, burzliwy okres. Jeśli tak jest, zachowaj spokój i wiedz, że każda burza ma swój kres. Twoim zadaniem jest wyciągnąć wnioski, być może przewartościować niektóre aspekty twojego życia i iść dalej, do przodu. Nie cofaj się, nie rezygnuj, bo skreślisz tym to, co już osiągnąłeś. Nie zmienisz kierunku wiatru tej nawałnicy. Nie zmieniaj też kierunku jazdy w jej trakcie – to nasza rada dla ciebie.”