Ciężkie jak głaz

„Wydaje mi się, że po tylu latach psychoterapii moje dzieciństwo mam już przerobione, ale czasem czuję, że coś mnie w relacji z matką żga. Ja już jej nawet wszystko wybaczyłam, ale…. sama nie wiem. Czy to wystarczy, żeby przyjść do Ciebie na sesję? ”
Wystarczyło.

Poprosiłam, żeby kobieta skupiła się na swojej relacji z mamą. Natychmiast się zgarbiła i zobaczyła siebie jako małą dziewczynkę uginającą się pod wielkim, ciężkim, wypchanym plecakiem.
– Co to jest?
– To ciężar, który wzięłam od mojej mamusi. Ona była za słaba i by tego nie udźwignęła. Zrobiłam to dla niej… ale teraz chciałabym już jej to oddać… Albo nie… chciałabym zdjąć z siebie ten plecak ciężki jak głaz i pokazać go mamie. Chciałabym, żeby ona go zobaczyła.
– Przywołaj proszę mamę przed ten głaz.
– Mamusiu, zobacz, to było Twoje. Dzielnie wzięłam od Ciebie to, co było dla Ciebie za trudne.

W pierwszym odruchu dziewczynka chciała przełożyć ciężar z powrotem na barki mamy, ale to nie rozwiązałoby problemu i nie uzdrowiło traumy. Podczas sesji Cellular EFT załatwiamy takie sprawy inaczej – możemy sprawić, że obciążenia w Rodzie czy w relacjach po prostu się rozpuszczają.

Dla dziewczynki szczególnie ważne było pokazanie mamie tego ciężaru oraz uznanie jej trudu – dorastanie pod tak dużym obciążeniem było dla niej nie lada wyzwaniem. Nie złamała się, dała radę i wyrosła „na ludzi”.

Cellular EFT to genialne narzędzie do pracy ze starymi, zamrożonymi w ciele traumami. Podczas dwóch sesji kobieta uwolniła i zneutralizowała cały ten ciężar, poczuła lekkość w ciele oraz – co najważniejsze – lekkość w relacji z matką w realnym życiu. 

*Opis sesji Cellular EFT udostępniony za zgodą klientki.